The lion and the lamb

Sol

Gdzieś czytałam, że Stephenie Meyer stwierdziła, że nie potrafiłaby tak szybko rozstać się z Bellą i Edwardem, dlatego kolejne książki (jeśli takie powstaną) będą pisane z perspektywy innych bohaterów. Zdania co do tego są podzielone - jedni uważają, że to świetny pomysł, a drudzy uważają, że kolejne książki pisane by były ze względu na pieniądze. A co wy o tym myślicie? Podoba wam się pomysł napisania Zmierzchu z perspektywy Edwarda?
Osobiście, twierdzę, że perspektywa Edwarda mogłaby być dobra w odniesieniu do tomu "Księżyc w nowiu", gdyż ścieżki jego i Belli rozchodzą się, a on zaczyna niesprawnie polować na Victorię. To daje szersze pole do popisu dla autorki.

Callisto

A ja jestem ciekawa wypadu Edwarda na Alaskę w "Zmierzchu" no i opisów polowań....A "Księżyc..." z jego perspektywy...hmmm...równie ciekaweXD

Gabrielle

hmm... w gruncie to Steph mogłaby kilka dodatkowych rozdziałów o tym jak Edward był na Alascę i jak się rozdzieli w "Zmierzchu", a dobrym pomysłem byłaby wersja Edwarda z "Księżyca w nowiu"...

Sol

Edwardowa wesja "Księzyca w nowiu" byłaby o wiele bardziej atrakcyjna od "Zmierzchu", choć uważam (po przeczytaniu pierwszego rozdziału "Midnight sun"), że te dodatkowe rozdziały o wydarzeniach z Alaski i późniejszych mogłyby być równie ciekawe Very Happy

.

Gabrielle

ale jednak mogłaby wydać "Ksieżyc..." z perspektywy Edwarda i na tym poprzestać. "Zaćmienia" już np nie ma sensu drugi raz pisać...

Byłoby jednak ciekawie gdyby napisała historię o Alice.

Rhianon

Dokładnie! Z pierwszych dwóch tomów możnaby się naprawdę dużo dowiedzieć! No i lepiej poznać Cullenów (czyt. Rhia chce więcej Jaspera Mr. Green

)

Callisto

UWAGA! Midnight sun niestety NIE zostanie wydane, o wszystkich powodach przeczytacie tutaj: http://www.buffy.fora.pl/doza-kultury,19/twilight-zmierzch,1244-30.html#57577. Dziękuję za uwagę, a także dziękuję użytkowniczce Ar-Feiniel, która napisała ten post.

Aga.07

A ja z innej beczki; mianowicie o samego Edwarda Very Happy

Potrafił czytać w myślach, to wada czy zaleta? Fajnie mu było wiedząc co sądzą o nim inni, ale z drugiej strony było to bardzo męczące...

Alice-Nessie

Midnight Sun dla mnie bosko tylko szkoda że nie zostanie dokończony. można by było w tedy "poczuć" Edwarda naprawdę, jego emocje np.: kiedy miał pocałować Belle. I więcej by bylo Jasperka i Alice Mr. Green

Zaś co do KwN oczami edwarda to sama Stephanie powiedziała, ze nie ma szans, bo byłby to jeden wielki padół łez. (Chociasz ja bym to przeczytała i ryczała jak bóbr - ale to tylko moje skromne zdanie Cool

) co jeszcze o czytaliście rozdział Rosalie to juz było naprawde płazliwe a co dopiero inne Crying or Very sad

Słyszałam plotke, ze bedzie jakaś część z punktu jacoba. Co o tym sądzicie? Dla mnie była by to masakra już samo KwN było przegienciem (chociasz ksiażka super mozna było się wyryczeć z usprawiedliwieniem Wink

)

Aga.07

jacob nie jest moją ulubioną postacią, szczególnie po zobaczeniu zdjęć z filmu... W sumie nie jest zły, tylko taki słodziuchny, aż za bardzo :/ Opowiadanie z jego punktu widzenie najciekawsze by nie było, chociaż przyznam, że Stephenie potrafi zaskakiwać. Mimo to, gdyby taka część wyszła, na pewno bym ją przeczytała Very Happy

Alice-Nessie

hehe ja też bym oczywiście przeczytała Very Happy

Ale Jacob nie za bardzo zaakceptowałam go niedawno, ale mimo wszystko nie przesadzajmy. to podwalanie się do Belli no ej ale ona jest edwarda Very Happy

i koniec kropka Wink

JoyPD

ech wy tylko wielka miłość Edward-Bella a mi sie podoba urozmaicenie...Bella -Jacob-Edward przynajmniej jest nietypowo, ciekawie...i jest dużo zabawnych sytuacji...wiadomo że któryś z nich musiał w końcu przegrać ..i od razu można było sie domyślić ze przegranym będzie Jacob,ale Meyer nie pokrzywdziła go całkowicie w tej rozgrywce...w ostateczności Jacob doznał wpojenie a Bella nadal jest jego przyjaciółka...tylko ciekawa jestem teraz jak potoczy sie historia Renesme i Jacoba????nie negujcie tak Jacoba tylko dlatego że był zakochany w Belli...Edwarda nikt za to nie karci...a przeciez to on prawdopodobnie był dla niej najmniej odpowiedni(czyt.niebezpieczny)bez względu jak wielka była jego samokontrola...ciesze sie że jednak im wyszło...ale rozumiem tez sytuacje Jacoba wiec nie dziwi mnie jego postępowanie(czyt "przystawianie się "do Belli)

Alice-Nessie

ha wiesz ja też tak twierdze, ale mnie po prostu Jacob w Księżycu w Nowiu bardzo, ale to bardzo denerwował. Podwalał się do Belli. Znaczy się okey niech się podwala, ale on miał takie jakieś dziwne rozumowanie. Edward jest dla niej niebezpieczny jasne przez 1 część, bo w prawie całej 2 go nie ma, a w 3 "uodpornił się" na jej smak i zapach. Pozostaje też kwestja innych Cullenów, więc wyliczam
1. Carlisle 0% zagrożenia
2. Edward uodporniony
3. Esme przejmuje się zapachem tylko przy więszym rozlewie krwi, ale panuje nad sobą
4. Alice nic może troche jak powyżej
5. Emmett nieokazał jakiejś wielkiej słabości
6. Rosalie tak jak powyżej
7. I mój Jasperek z nim jest najgorzej, ale halo tych uodpornionych wampirów jest więcej. A zresztą po tym co sie stało w BD Jasper nie powinien mieć jakich kolwiek problemów Smile

A co do wpojenia Jacoba to takie mało orginalne, ale jednak wszystkim na dobre wyszło Very Happy

Gvalch'ca

Alice-Nessie

JoyPD

a ja tam myślę(i mam nadzieje ze sie nie mylę)ze ona tak naprawdę nie zawiesiła pracy nad ksiazka tylko teraz jest barrrrdzo ostrożna:p współczuje jej...myślę dziewczyny że sie jeszcze doczekamy tego MS...Meyer za bardzo kocha swoich bohaterów ąeby tak szybko sie z nimi rozstać tym bardziej ze ma za sobą cała rzesze wiernych fanów na całym świecie:D

LillyNika

Na początku nie spodobał mi się pomysł ze Zmierzchem z punktu widzenia Edwarda, ale po przeczytaniu 12 rozdziałów książki doszłam do wniosku, że założenie było genialne ;D

Gvalch'ca

Mnie zaczęło 'lekko' sumienie gryźć o przeczytaniu 5 rozdziałów i jak na razie nie dokończyłam.

I jednak nie wytrzymałam przeczytałam do końca.